Frizbujemy i piłeczkujemy - praktycznie WSZĘDZIE, nie tylko na podwórku! Ale to tym więcej kiedy indziej, zresztą nie chcę zapeszać. :P - agilitujemy trochę, nawet obi bardzo nieśmiało ruszyłam... :P
A w niedzielę byłyśmy w "lesie":
I zamierzamy bywać tam co weekend! :) (ciekawe co z tego wyjdzie, hmmm)
A na koniec filmik:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz